Okiem kobiety
To pytanie stawiają sobie dziś dziennikarze i kibice. Wałkujemy ten temat rozmydlając powody. Wypowiadają się piłkarze i znawcy piłki nożnej, a przecież odpowiedz nasuwa się nawet takiemu laikowi jakim ja jestem. Kiedyś przyjęłam na miesiąc dziewczynę w charakterze sprzątaczki. Pokazałam jej gdzie i co ma posprzątać, dostała odpowiedni sprzęt i zostawiłam ją na dwie godziny. Po tym czasie zastałam ją siedzącą i zadowoloną z wykonanej pracy. Pokazałam jej co zostało zrobione niedokładnie i zostawiłam ją samą ponownie. Po powrocie pokazałam spokojnie wypoczywającej pracownicy następne i następne niedokładności. I tak to trwało do końca umowy o pracę . Ta dziewczyna nie nadawała się do sprzątania ona nie widziała brudu, ona go po prostu nie widziała. Czy to była jej wina ? nie. Ona tylko nie nadawała się do tej pracy.
Nasz trener nie widzi swoich błędów, nie widzi co zostało zrobione zle. Już jest po wszystkim, powinna być dokładna analiza bo tylko od tego co nie wyszło i dlaczego musi się zacząć nowe myślenie, ale trzeba to widzieć. Trzeba umieć przed samym sobą po męsku przyznać się do błędów, ale trzeba je widzieć, słyszałam jak trener powiedział; Nie wiem co się stało? Czyli nie rozumię co się stało. Czyli nie widzę. A więc nie nadaję się do tej pracy.
monika