Im dłużej żyję na tym świecie tym bardziej zadziwia mnie to co się dzieje. Całkowicie rozumiem pary hetero ,które chcą mieszkać razem bez zobowiązań, ale nie wiem dlaczego chcą się związać bez związku. Proszę wybaczyć ,ale nikt nie umie odpowiedzieć na podstawowe pytania ;
czy te związki mogą składać się z wielu osób????????
czy mężczyzna może mieć kilka związków ??????????
czy istnieje zdrada partnerska ???????????????
jak wygląda rozwód partnerski?????????
opieka nad dziećmi po rozwodzie /rozstaniu/???????
podział majątku???????????????
rozumiem : my się kochamy a nie chcemy brać ślubu – zgoda , ale miłość to ulotna rzecz, musimy sobie wyobrazić co się stanie gdy ona przeminie
Wiem ,że są toksyczne uświęcone małżeństwa , i to jest problem
Czy w związku ,partnerskim tego problemu nie będzie?????????? Czy inaczej się go rozwiąże jeśli będzie ustawowo zapisane jako związek??????
W tych wypadkach spotkamy się w sądzie .
Słyszałam argumenty : ale my się kochamy . Kiedy patrzę na pannę młodą w pięknej sukni i tak piękną ,że oczu nie można oderwać zawsze myślę jak nie wie ,że rozczarowanie jest tuż ,tuż, Nawet najlepiej dobrane pary to kiedyś odczują . Niezależnie ,czy w takich czy innych związkach ,ale zastanawiam się czy komplikowanie sobie wszystkiego leży w naszej naturze gdy życie przemija tak szybko.
monika